Kartoflanka podana z chipsami z wędzonego boczku
Kartoflanka podana z chipsami z wędzonego boczku
Składniki dla 2 osób:
2 średnie ziemniaki
spora marchewka
średnia pietruszka
1/4 średniego selera
7-8 cm pora
kilka gałązek naci selera
kilka gałązek świeżego lubczyku
kilka gałązek świeżego tymianku
szczypta gałki muszkatołowej
2 łyżki jasnego sosu sojowego
łyżeczka maggi w płynie
2 ziela angielskie
6-7 ziaren pieprzu
świeżo zmielony pieprz
2 łyżki posiekanego szczypiorku
4 cieniutkie plasterki wędzonego boczku
3 malutkie dymki lub 1/2 cebuli
smalec gęsi lub inny tłuszcz do smażenia
łyżka śmietany do zup
Przygotowanie:
Marchewkę, pietruszkę i seler obierz i umyj. Pora dokładnie oczyść pod bieżącą wodą.
W garnku zagotuj 1/2 litra wody i dodaj marchew, pietruszkę, seler i pora.
Natkę selera, lubczyk i tymianek zwiąż nitką kuchenną (bawełnianą) i dodaj do zupy. Jeśli nie masz świeżych ziół dodaj suszone.
Dorzuć również ziarna pieprzu i ziela angielskiego.
Wywar warzywny gotuj 1 – 1,5 godziny.
Pod koniec gotowania dodaj sos sojowy i maggi.
Wyjmij z zupy wszystkie warzywa.
Boczek pokrój na mniejsze kawałki i smaż na patelni grillowej, aż staną się chrupkie.
Przełóż na talerzyk wyścielony ręcznikiem papierowym i wytrzyj z nadmiaru tłuszczu.
Ziemniaki umyj, obierz i pokrój w plastry.
Gotuj w przygotowanym wywarze warzywnym do miękkości.
Dodaj szczyptę gałki muszkatołowej i sporo świeżo zmielonego pieprzu. Ma być wyraźnie wyczuwalny w zupie.
Połowę ziemniaków wyjmij na talerzyk.
Śmietanę daj do szklanki i zahartuj kilkoma łyżkami gorącej zupy. Dokładnie wymieszaj i dodaj do garnka.
Lekko przestudź zupę i zmiksuj. Włóż odłożone ziemniaki i podgrzej zupę.
W tym czasie dymki pokrój w krążki i smaż na smalcu gęsim do lekkiego zezłocenia.
Gorącą zupę rozlej na talerze, dodaj cebulkę i chipsy z boczku, a na koniec posyp szczypiorkiem. Smacznego :).

Wersja dietetyczna
Przy tej zupce jest trochę pracy, ale warto. Przyznam, że smakowała pysznie jak na zwykłą kartoflankę.
Jeśli chce się zjeść dietetyczną wersję tej zupki wystarczy pominąć boczek i śmietanę. Zupa ta w wersji podanej przeze mnie też nie jest zbyt kaloryczna. 🙂